Nad Wileką Lubelską Wodą

Dzisiaj pojechaliśmy nad Wielką Lubelską Wodę, a jednak tęsknimy za morzem.
Nad wodą spotkaliśmy kaczkę, nieco dziwaczkę. Marzenka miała imieniny.

Niedziela w Kozłówce

Słoneczny ale chłodny dzień, spędziliśmy zwiedzając Pałac Zamojskich w Kozłówce.

Wtorek powielkanocny

Wieczorem byłem pożegnać się z Zatoką, jutro już wyjeżdżamy.

Drugi całkiem wcześnie zaczynający się dzień Świąt Wielkanocnych

Marzenka wstała rano i lejąc na mnie wodę z żółtego plastikowego jaja ogłosiła Śmingus-dyngus.
Po śniadaniu, znów zmęczeni jedzeniem, a przed nami obiad i kolacja u Bożenki i Piotra,
Jest wieczór, a my jesteśmy świątecznie przejedzeni, ale smacznie.

Niedziela Wielkanocna 2009 cd...

Wszystko co dobre szybko się kończy. Jesteśmy znów sami. Pojechaliśmy więc do Redy - nie było wiatru...

Wielkanoc 2009

Wstałem wcześniej, 0 5.45., postanowiłem ożywić naszego bloga. Marzenka jeszcze śpi, obudzę ją przed ósmą. Dodałem link do albumu w Picasa. Będziemy wkładać aktualne i archiwalne zdjęcia.
Czas na poranną kawę, myślę, że dzisiaj jeszcze będzie kilka wpisów. Na śniadaniu będziemy razem.
Śniadanie - kawa - ciasto - spacer, fotka ze spaceru: Paulinka z Tomkiem.

Pierwszy raz na swięta z Lublina do Gdyni

Pierwszy raz, pierwsze święta wielkanocne, na które przyjeżdżamy z Lublina do Gdyni.
Jechaliśmy razem z Anią i Tomkiem.